Strefa Czystego Transportu w pełni będzie obowiązywać dopiero za kilka lat, od lipca 2026 r., ale kierowcy, którzy chcą jeździć po Krakowie, powinni zapamiętać jeszcze co najmniej jedną datę – 1 marca 2023 r.
Strefa Czystego Transportu (SCT) ma zacząć obowiązywać w Krakowie za niecałe dwa lata, od 1 lipca 2024 roku. Zgodnie z uchwałą ma objąć całe miasto. Wówczas do stolicy Małopolski będą mogły wjeżdżać już tylko samochody, których silniki spełniają normę: w przypadku benzyny co najmniej Euro 1 (będą to wtedy auta ponad 30-letnie) lub w przypadku diesli Euro 2 (auta z rocznika przynajmniej 1995 lub 1996). Dotyczyć to będzie jednak tylko pojazdów, które zostały zarejestrowane najpóźniej do 28 lutego 2023 roku. Samochody rejestrowane po tej dacie, aby wjechać do Krakowa będą musiały spełniać już bardziej restrykcyjne normy, czyli dla benzyny Euro 3 (rocznik 2000), a dla diesli Euro 5 (rocznik 2010 dla samochodów osobowych lub 2008 dla ciężarówek i autobusów). Dlatego jeśli ktoś planuje w najbliższym czasie zakup auta, którym będzie chciał poruszać się po Krakowie jeszcze przez kilka lat, a ma mieć ono silnik z normą Euro 1 dla benzyny lub Euro 2 dla diesla, to powinien zdecydować się na ten zakup (i rejestrację) do końca lutego. Jeśli bowiem zarejestruje (gdziekolwiek w Polsce) taki samochód w marcu i później, to zgodnie z zapisami uchwały o SCT od 1 lipca 2024 nie będzie mógł już poruszać się nim po Krakowie.
Warto podkreślić, że wymagane normy dla samochodów kupionych i zarejestrowanych od marca 2023 będą już docelowe, czyli takie, jakie będą obowiązywać w SCT w Krakowie dla wszystkich aut, bez względu na data rejestracji. Od 1 lipca 2026 będą to wspomniane już wyżej normy Euro 3 lub Euro 5.
Wprowadzenie zasad Strefy Czystego Transportu ma przede wszystkim na celu poprawę jakości życia mieszkańców naszego miasta. Bazując na wynikach badań realnej emisji spalin przeprowadzonych w 2019 roku w stolicy Małopolski, ale też przykładach z wielu innych europejskich miast, należy oczekiwać, że SCT w znaczący sposób zmniejszy liczbę szkodliwych dla naszego zdrowia zanieczyszczeń pochodzących z transportu. Po ograniczeniu poruszania się po naszych ulicach najstarszych, najbardziej trujących aut, prognozowane są spadki emisji tlenków azotu prawie o połowę w porównaniu z rokiem 2019, a spadek emisji pyłów – o ponad 80%.
